Piękne zielone podwórko cieszy oczy i pozwala im wypoczywać. Korzystnie działa zieleń także na naszą psychikę, dlatego warto zadbać o przydomowy plac, by rosła na nim piękna zielona trawa. Zanim kupimy nasiona, musimy przeanalizować kilka aspektów.
Jaki rodzaj trawnika będzie dla nas najbardziej odpowiedni?
Jeżeli mamy dzieci, to z pewnością będą po darni biegać i np. grać w piłkę z dziećmi sąsiadów. Czyli trawnik będzie narażony na deptanie i szarpanie. W takim wypadku najlepiej poszukać takiej mieszanki nasion, która jest wykorzystywana do murawy boiska do piłki nożnej.
Jeżeli podczas ślizgów za piłką darń się uszkodzi, dobrze mieć pod ręką nasiona tzw. trawy samozagęszczającej. Szybko zazieleni się w miejscach pozbawionych źdźbeł. Z jednego nasionka powstanie wiele kępek, ponieważ rozmnaża się ona poprzez podziemne kłącza. Podwórko będzie ciągle zielone pomimo dużej eksploatacji podłoża przez ruchliwe dzieci.
Jeżeli jednak będziemy korzystać z trawnika tylko my sami, spacerując po nim lub będziemy mieć ochotę na nim posiedzieć albo poleżeć na kocu, wystarczy nam mieszanka uniwersalna. Jest tańsza od tej sportowej, a na takie zwykłe deptanie zdecydowanie wystarczy. Czasami może się zdarzyć wysychanie trawy w niektórych miejscach, wówczas ratujemy darń tą samą mieszanką co powyżej, czyli trawą samozagęszczajacą.
Jest jeszcze trzeci rodzaj traw, gdy np. mamy rabaty kwiatowe rozparcelowane na całym podwórku. Jeśli między rabatami chcemy posiać trawnik, po którym nie zamierzamy zbyt często chodzić, możemy kupić mieszankę traw ozdobnych, tzw. dywanowych. Są to wyselekcjonowane nasiona delikatnych traw, soczyście zielonych.
Źdźbła takiej trawy są miękkie i delikatne. Pięknie wkomponowują się w rabaty. Gdyby zdarzyło się, że pewnego dnia na nieskazitelnej zieleni pojawił się brunatny kopczyk wykopany prze kreta, możemy szybko ubytek trawy uzupełnić. Posłuży nam ku temu wspomniana trawa samozagęszczajaca, którą wysiewamy na wyrównany kopczyk.
Pielęgnacja trawnika
Każda trawa wymaga pielęgnacji, nawet ta najbardziej wytrzymała na eksploatację. Niepodlewana szybko traci swój soczysto zielony kolor. Wysusza się i żółknie. Żeby temu zapobiec, musimy zraszać trawnik wodą, najlepiej w godzinach porannych lub wieczornych, a w razie upałów zarówno rano, jak i wieczorem.
Trawa szybko rośnie, zwłaszcza po obfitych deszczach. Posiadanie kosiarki przydomowej jest koniecznością. Kosimy darń regularnie, pilnując, by nie wyrosła zbyt wysoko, gdyż wówczas ma ona tendencję do zbijania się w twarde, wystające powyżej podłoża, kępy i nawet po skoszeniu, będzie wyglądać nieefektownie. Co prawda można się wówczas poratować i dosiać w miejscach przywr trawę samozagęszczajacą, ale najpierw trzeba niepożądaną kępę wykopać, a nie jest to zbyt łatwe, gdyż system korzeniowy jest mocno wbity w ziemię.
Ten doskonały ratownik, by nasz trawiasty ogródek zawsze wyglądał pięknie i świeżo, winien być zawsze pod ręką. Dosiewać możemy w każdej chwili, gdy tylko zauważymy nadwątlony mały placuszek, gdzie trawa się przerzedziła. Trawa samozagęszczajaca szybko kiełkuje, więc na pożądany efekt nie musimy zbyt długo czekać.
Życica rozłogowa
Trawa samozagęszczajaca to wyselekcjonowana mieszanka nasion traw, przeznaczona wyłącznie do regeneracji istniejącego już trawnika. Wypełni te miejsca, gdzie obsiana trawa (uniwersalna, sportowa, dywanowa) słabo rośnie, ma tzw. prześwity lub została mechanicznie uszkodzona.
Po zastosowaniu trawy samozagęszczającej murawa stanie się silniejsza, bardziej zwarta. Inna nazwa tej trawy to życica rozłogowa, rajgras angielski lub lolium perenne. Mieszanka ta doskonale radzi sobie w polskim klimacie, dlatego warta jest naszej uwagi.